- Świetny chłopak! Niech zdrowo rośnie! (...)
Michałek sypiał w pudełku od zapałek. Zamiast sześćdziesięciu zapałek, które w nim zazwyczaj spoczywają, pudełko zawierało materacyk z waty, kołderkę z wielbłądziej sierści i poduszeczkę nie większą od paznokcia mojego serdecznego palca.
I oczywiście było na wpół otwarte, bo inaczej chłopczyk nie miałby czym oddychać.
Pudełko od zapałek ma sześć centymetrów długości, jego szerokość wynosi cztery centymetry, a wysokość - dwa. W sam raz dla Michałka, gdyż jego wzrost nie przekraczał pięciu centymetrów nawet w wieku dziesięciu i dwunastu lat. Ważył nasz bohater - na listowej wadze hotelowego portiera - sześćdziesiąt gramów, apetyt zawsze mu dopisywał, a choroby omijały go z daleka. Co prawda złapał kiedyś odrę, ale odra właściwie się nie liczy. Przechodzi ja co drugie dziecko.
Zwraca uwagę prosty i zabawny styl książki; w sam raz na przyjemne popołudnie.
Książkę wydało wydawnictwo |Dwie Siostry w serii Mistrzowie Ilustracji, a autor rysunków - Zbigniew Rychlicki - jest jedynym Polakiem uhonorowanym Medalem im. Chansa Christiana Andersena. Publikacja pięknie i starannie wydana.
Erich Kästner
Michałek z pudełka od zapałek
Ilustrował Zbigniew Rychlicki
Wydawnictwo Dwie Siostry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz