Wierszyki łamiące języki
Gimnastyka dla języka (dostępny również audiobook)
Wiersze spod Pszczyny
Ilustrowała Małgorzata Strzałkowska
Wydawnictwo Media Rodzina
Łąka z bąkiem
Bąk na pąk spadł z jękiem z sęka,
Odtąd pąk się bąka lęka,
a że bąk ma żal do pąka
więc sęk odtąd nęka bąka.
Kotek
To - to płotek, a to błotko,
a tu tupta kotek z kotką -
słodko kotkom tupać płotkiem
I nie tytłać kudłów błotkiem.
Pozostaje mi zachęcić miłośników rodzimego języka do radosnych zmagań. Bardzo pogodne, optymistyczne teksty. Być może poloniści i logopedzi odnajdą w tych książkach zaplecze do pracy. Niektóre są prawdziwymi językołamaczami. Polecam również zabawne powiedzonka. W naszym domu, gdy coś "nieoczekiwanie zginie" pada pytanie: Czyżby czyżyk zeżarł ryżyk?
Hahaha! Próbowałam przeczytać pierwszy wierszyk na głos. Wyszło dość... Ciekawie ;)
OdpowiedzUsuń